Mniej zgłoszeń od pracodawców trafia do wspólnej bazy urzędów pracy. Spadek rdr. wynosi blisko 18 proc.

W okresie pierwszych siedmiu miesięcy br. ponad 132 tys. pracodawców zgłosiło oferty pracy do Centralnej Bazy Ofert Pracy. Tym samym nastąpił spadek o 17,9% rdr. Najwięcej z nich było w woj. mazowieckim i śląskim, a najmniej – w opolskim i podlaskim. Do tego liczba zgłaszanych miejsc pracy wyniosła ponad 707 tysięcy, czyli o 18,4% mniej niż rok wcześniej. Przełożyło się to na przeszło 263 tys. ofert. To ubytek na poziomie 19% rdr. Z przekazanych danych wynika również, że w tym okresie pracę najczęściej można było znaleźć w takich branżach, jak kierowanie podstawowymi rodzajami działalności publicznej, fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne, a także działalność wspomagająca edukację. Natomiast zawody najczęściej wskazywane to sprzedawca, pracownik biurowy i robotnik gospodarczy.

Maleje liczba zgłaszanych ofert

Jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS), liczba pracodawców, którzy zgłosili oferty zatrudnienia do Centralnej Bazy Ofert Pracy (CBOP) w okresie od 1 stycznia do 31 lipca tego roku, wyniosła nieco ponad 132 tys. To o 17,9% mniej niż w pierwszych siedmiu miesiącach 2022 roku, kiedy było ich 161 tys. Pojawia się zatem pytanie, czy o spadku zadecydowały czynniki związane z sytuacją na rynku pracy, czy też pracodawcy zaczynają odchodzić od naborów za pośrednictwem powiatowych urzędów pracy. Katarzyna Siemienkiewicz, ekspertka ds. Prawa Pracy z organizacji Pracodawcy RP, uważa, że spadek liczby ofert odzwierciedla sytuację na rynku pracy.

– Podobny spadek odnotowały również portale komercyjne, dlatego można stwierdzić, że główna przyczyna leży w obecnych realiach gospodarczych. Pracodawcy w bieżącym roku mają mniej wakatów niż w ubiegłym. Ponadto zauważalna jest tendencja dużego ubytku ofert pracy dla specjalistów HR. W firmach są likwidowane ich działy. To świadczy o tym, że przedsiębiorcy nie zamierzają zwiększać zatrudnienia, skoro rezygnują z instrumentów wspomagających ten proces – uważa ekspertka.

Grzegorz Kuliś, ekspert rynku pracy z Business Centre Club, zauważa, że na razie żadne wskaźniki nie mówią o rosnącym bezrobociu. Pracownicy są potrzebni przede wszystkim w obszarach profesji deficytowych. Niemniej widać pewne spowolnienie, czego przykładem może być branża automotive. Ekspert dodaje przy tym, iż opieranie się na danych z urzędów pracy jest niemiarodajne o tyle, że rynek sukcesywnie, z roku na rok, odchodzi od publikowania tam ogłoszeń. Oczywiście w pewnych sytuacjach jest to nadal konieczne.

– Myślę, że z czasem urzędy pracy będą zajmowały się głównie legalizacją pobytu pracowników zagranicznych. Będą pomagały pracownikom przekwalifikować się, by umieli oni zaadaptować się do dynamicznie zmieniającego się rynku pracy. Uważam też, że w przyszłości rola tych instytucji będzie w mniejszym stopniu dotyczyła pośrednictwa pracy – wyjaśnia Kuliś.

Spadki nie dotyczą tylko „pośredniaków”

W pierwszych siedmiu miesiącach br. liczba miejsc pracy zgłoszonych do CBOP wyniosła nieco ponad 707 tys. To o 18,4% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich lekko ponad 867 tys. Przełożyło się to na przeszło 263 tys. ofert. To o 19% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich ponad 325 tys. Dr Sylwia Wiśniewska z Katedry Zarządzania Zasobami Pracy Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie uważa, że można to wyjaśnić pogorszeniem koniunktury, związanym także z wysoką inflacją. W jej ocenie, biorąc pod uwagę aktualną sytuację gospodarczą, zwłaszcza spowolnienie w branżach, takich jak budownictwo, a nawet IT, ponad 263 tys. ofert pracy zgłoszonych do CBOP stanowi dobry wynik.

– Obserwowane w pierwszej połowie br. spowolnienie gospodarcze, skutkujące trudnościami dla firm chociażby z branży budowlanej, mogło przełożyć się na liczbę ofert pracy zgłaszanych do CBOP. Wydaje się, że spadek liczby ofert wynika także ze specyfiki publikowanych ogłoszeń, które często dotyczą stanowisk pracy związanych z pracą fizyczną. Jednocześnie warto zauważyć, że ubytek nie dotyczył jedynie CBOP, ale także największych portali rekrutacyjnych. Ma to więc związek z koniunkturą gospodarczą i sytuacją na rynku pracy – uważa dr Wiśniewska.

Najwięcej ofert w mazowieckim i śląskim

Biorąc pod uwagę województwa, w pierwszych siedmiu miesiącach br. najwięcej pracodawców, którzy złożyli oferty pracy do CBOP, było w mazowieckim – 17,2 tys. Dalej w zestawieniu widać śląskie – 11,9 tysięcy, małopolskie – 11,6 tysięcy, wielkopolskie – 9,7 tys. i podkarpackie – 9,5 tys. Na końcu rankingu mamy lubuskie – 3,3 tysięcy, opolskie – 3,7 tys. i podlaskie – 3,9 tys. – Wyniki są uzależnione od tego, ile miejsc pracy jest w danym województwie. Najwięcej firm oferujących zatrudnienie jest na obszarach, które znajdują się w czołówce i to pozostaje niezmienne od wielu lat – dodaje ekspertka z Pracodawców RP.

Oferty pracy zgłoszone do CBOP w okresie siedmiu miesięcy br. przeważnie dotyczyły takich branży, jak kierowanie podstawowymi rodzajami działalności publicznej, fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne, a także działalność wspomagająca edukację. Natomiast zawody najczęściej wskazywane w ofertach pracy to sprzedawca, pracownik biurowy oraz robotnik gospodarczy.

– Umieszczeniem ofert pracy w CBOP najczęściej są zainteresowane małe i średnie przedsiębiorstwa. Fryzjerstwo czy branża beauty to obszary, gdzie przedsiębiorcy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą i szukają pracowników poprzez wskazany portal. Często jest tak, że mniejsze firmy wolą korzystać z darmowych rozwiązań, takich jak CBOP niż publikować oferty na komercyjnych portalach, często za wysoką opłatą. Wymienione profesje nadal są zawodami deficytowymi na rynku pracy, chodzi tu przede wszystkim o tzw. prace proste, czyli robotnik gospodarczy czy ekspedient. Branże te już od dłuższego czasu informują o braku rąk do pracy i – jak widać – tendencja ta nie ulega zmianie – wyjaśnia Katarzyna Siemienkiewicz.

Sytuacja na rynku pracy będzie trudna

Dr Sylwia Wiśniewska z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie uważa, że trendy zachodzące w gospodarce pozwalają przewidywać, iż w najbliższym czasie wzrośnie liczba ofert pracy zgłaszanych do CBOP. Ekspertka wskazuje m.in. na wskaźnik koniunktury w budownictwie, który w lipcu 2023 r. był najlepszy od stycznia ubiegłego roku.

– Analizując plany pracodawców na najbliższy okres, można się spodziewać, że nowe oferty będą dotyczyły zarówno branży IT, jak i zawodów deficytowych, czyli kierowcy, pielęgniarki, psychologa czy psychoterapeuty. Specyfika profilu kandydatów do pracy, którzy korzystają z CBOP, może wskazywać na to, że do bazy będą zgłaszane także oferty pracy fizycznej. A biorąc pod uwagę deklarowane przez przedsiębiorców problemy z pozyskaniem wykwalifikowanych pracowników, należy też domniemywać, że pracodawcy mogli dostrzec potrzebę zatrzymania dotychczasowych pracowników, także w wieku senioralnym – wyjaśnia dr Wiśniewska.

Z kolei Grzegorz Kuliś z BCC jest zdania, że niezależnie od trudności gospodarczych, w dalszym ciągu będziemy rynkiem pracowników, gdyż firmy nadal będą zmagały się z niedoborami wykwalifikowanej siły roboczej. Ponadto na rynek wchodzi pokolenie, które ma wysokie oczekiwania wobec pracodawców. Do tego afera wizowa poskutkuje tym, że mniej pracowników zagranicznych przyjedzie do Polski. Międzynarodowych czynników, które spowodują, że przedsiębiorcom trudniej będzie zrekrutować zatrudnionych, jest oczywiście więcej.

– Prezydent Białorusi zapowiedział niedawno dekret, który przewiduje konfiskatę majątków osób, które wyjadą i nie wrócą do kraju. Ukraina nie zezwala na wyjazd mężczyzn w wieku poborowym. Ukraińcy, do tej pory u nas pracujący, wyjeżdżają do Europy Zachodniej i Kanady, która czeka na nich z otwartymi rękami. Nie wróży to dobrze naszemu rynkowi pracy. Zatem nie skupiałbym się na danych, że o kilkanaście procent zmniejszyła się liczba ofert, bo aktualnie wszyscy szukają pracowników – podsumowuje Grzegorz Kuliś.

Więcej z branży

Projektowanie graficzne to szerokie pojęcie, które obejmuje zarówno pracę z grafiką wektorową (samodzielne tworzenie obrazów), jak i z grafiką rastrową (przekształcanie i poprawianie zdjęć). Oprócz tych dwóch popularnych dziedzin projektowanie graficzne obejmuje również tworzenie grafik 3D, jak i prace związane ze składem i przygotowaniem tekstu do druku (DTP).

Jakie prace najczęściej zleca się grafikom? Do branżowej codzienności należy projektowanie grafik na media społecznościowe, na blogi firmowe, wszelkie typy ulotek, reklamówek, katalogów i plakatów promocyjnych.
To jednak dopiero początek długiej listy – po nich plasują się zlecenia na przygotowanie grafik i całych layoutów na strony www lub do aplikacji mobilnych. Każdy element, jaki widzisz na stronie, wyszedł spod ręki projektanta: tu nie ma miejsca na przypadki.

Bardziej złożone prace graficzne to… wspomniane tworzenie logo firmy. Profesjonaliści, którzy poważnie myślą o swojej marce, wiedzą, że logo to wisienka na torcie, jakim jest cały system identyfikacji wizualnej. To właśnie projektowanie takich kompleksowych rozwiązań jest najciekawszym i najbardziej satysfakcjonującym wyzwaniem w pracy grafika.

Jakie jeszcze prace zleca się projektantom w Polsce? Rosnąca popularność e-commerce zwiększa zapotrzebowanie zarówno na profesjonalny retusz zdjęć produktowych jak i… na fotorealistyczne wizualizacje 3D.
3D jest przy tym jednym z ważniejszych trendów w projektowaniu graficznym. Jego możliwości rosną – trójwymiarowe obrazy nie tylko zastępują prawdziwe produkty w katalogach firmowych, ale również oferują przedstawienia przekrojów, modele zamówień czy wizualizacje.

Osobną kategorią prac graficznych jest skład tekstu i przygotowanie go do druku. Wymaga nie tylko dużej cierpliwości i wyobraźni, ale również specjalistycznej wiedzy dotyczącej typografii.

Zamykasz komputer, wsiadasz do auta i kierujesz się wprost do pracy. Jak zwykle poranne korki zdecydowanie utrudniają drogę, którą przy braku ruchu byłbyś wstanie pokonać w czasie kilkunastu minut. Przez to masz jednak czas się rozejrzeć.

Na budynku przed tobą ktoś wywiesił nowiutki bilbord zachęcający do zakupu auta marki Citroen. Z twojej prawej strony zalotne spojrzenie rzuca kobieta z reklamy salonu odzieżowego. Dojeżdżasz pod pracę. Ponieważ pracujesz w centrum miasta, zaczepia Cię młoda dziewczyna wręczając ulotkę z ofertą studiów podyplomowych. Wchodzisz do bura.

Twój szef rozmawia właśnie z jakąś nieznaną Ci osobą. Nagle woła Cię, byś przywitał się z nieznajomym. Ten uśmiecha się, ściska twoją dłoń i wręcza wizytówkę. Patrzysz na nią. Ktoś naprawdę dobrze dobrał kolory i czcionkę. Wracasz do swojego biurka z wizytówką w dłoni.

Nagle dopada Cię pewna refleksja. Począwszy od designu twojej ulubionej strony internetowej, przez wręczoną Ci ulotkę aż do wizytówki, wszystko, na co natknąłeś się w swojej drodze do pracy było dziełem przedstawicieli  jednego zawodu. Zawodu,  który pojawił się niedawno, a jak widać, zupełnie zdominował aspekt wizualny dzisiejszego świata. Zawód ten, to oczywiście grafik komputerowy.

Specjalista od budowania marki – Specjalista z pogranicza grafiki komputerowej i marketingu. Jego czynności polegają na stworzeniu (a w pewnych sytuacjach także na modyfikacji) elementów graficznych, które mają być wykorzystywane w ramach jednej firmy. Grafik ten w pierwszej kolejności zajmie się ustaleniem jakie fonty, logo i zestawienia kolorów będą najbardziej korzystne dla jego kontrahenta, a następnie po uzyskaniu aprobaty przystępuje do wykonania grafiki, która zostanie zastosowana w materiałach promocyjnych przedsiębiorstwa (np. w papierze firmowym, długopisach, wizytówkach, etc.). Do grafika takiego należy zwrócić się również w przypadku, jeżeli mamy już logo i jesteśmy kojarzeni z pewnymi zestawieniami kolorów czy symbolami, pragniemy jednak odświeżyć wizerunek naszej firmy nie tracąc jednocześnie autentyczności. Powinineś mieć logo w krzywych, jeśli nie masz logo w formacie wektorowym napisz do mnie.

Retuszer – Najlepszy przyjaciel fotografa i osób, którym zależy na jakości wykonanych zdjęć. Retuszer nie ogranicza się jedynie do tego, by osoby znajdujące się na zdjęciach wyglądały korzystniej. Potrafi on również poprawić ogólną jakość zdjęć, odnowić stare fotografie, jak również wystylizować nowe zdjęcia na wykonane w innej epoce. Grafik ma również możliwość bezstratnego powiększania zdjęć przy pomocy nowoczesnych narzędzi. Dzięki odpowiednim zabiegom jest wstanie zmienić kolorystykę zdjęcia jak również dodać/usunąć odpowiednie elementy, przez co jest on niezastąpiony przy dostosowywaniu fotografii do potrzeb materiałów promocyjnych czy kampanii reklamowych.

Operator DTP – Zajmuje się on odpowiednim złożeniem tekstu i obrazu, tak, by nadawał się on do wykorzystania w ostatecznej publikacji. Ponieważ powyższy opis może być nieco niejasny dla osób, które wcześniej nie współpracowały z operatorem DTP, posłużymy się prostym przykładem. Weź do ręki dowolne czasopismo (najlepiej do tego celu nada się prasa kobieca, ale może być to też każda inna gazeta). Zwróć uwagę na tekst i obrazki umieszczone w czasopiśmie. Tekst rozmieszczony jest w kolumnach, które oplatają obrazki. W miejscach, gdzie tekst spotyka się z ilustracją litery często zmieniają swój kolor tak, by pozostać czytelnymi i stworzyć harmonijną całość. Tekst jest w niektórych miejscach pogrubiony tak, by przykuwał uwagę. Grafiki znajdujące się w czasopiśmie są natomiast w niektórych miejscach rozmyte, by w innych tworzyć wyraźne linie. Operator DTP zajmuje się właśnie tym, by z otrzymanego tekstu i grafiki stworzyć miłą dla oka całość, która następnie może zostać wykorzystana w czasopiśmie, na bilbordzie reklamowym, ulotce czy w książeczce ofertowej.

Fotografia studyjna

Fotografia studyjna to rodzaj fotografii, która jest wykonywana w kontrolowanych warunkach studia fotograficznego, zazwyczaj za pomocą specjalistycznego sprzętu oświetleniowego i tła. Fotografia studyjna charakteryzuje się starannym podejściem do oświetlenia, kompozycji, detali i kontroli nad całą sceną.

Oto kilka kluczowych elementów związanych z fotografią studyjną:

  1. Oświetlenie: Jednym z głównych elementów w fotografii studyjnej jest kontrolowane oświetlenie. Fotografowie studyjni często korzystają z różnych źródeł światła, takich jak lampy błyskowe, światła ciągłe, softboxy czy lampy studyjne, aby uzyskać pożądane efekty i uniknąć niechcianych cieni.
  2. Tło: W studio fotograficznym często używa się jednolitego tła, które pozwala skupić uwagę na fotografowanym obiekcie. Tła mogą być różnokolorowe lub jednolite, a ich wybór zależy od zamierzonego efektu i stylu fotografii.
  3. Kontrola nad kompozycją: Fotografowie studyjni mają pełną kontrolę nad kompozycją zdjęcia. Mogą skupić się na szczegółach, eksperymentować z kątami, ustawiać oświetlenie w taki sposób, aby podkreślało cechy obiektu oraz stosować różnorodne techniki kompozycyjne.
  4. Sprzęt fotograficzny: Do fotografii studyjnej używa się zazwyczaj aparatów cyfrowych o wysokiej rozdzielczości, które pozwalają na uzyskanie szczegółowych i wyraźnych obrazów. W przypadku portretów mogą być używane specjalistyczne obiektywy, takie jak portretowe, aby uzyskać korzystne efekty.
  5. Retuszowanie i edycja: Po zrobieniu zdjęć, fotografowie studyjni często korzystają z programów do edycji fotografii, takich jak Adobe Photoshop, do retuszowania, poprawiania kolorów, usuwania niedoskonałości i dostosowywania ogólnej jakości obrazu.
  6. Zastosowania: Fotografia studyjna może być używana w różnych celach, takich jak portrety, sesje rodzinne, sesje ślubne, fotografie reklamowe produktów, zdjęcia mody czy fotografie artystyczne. Jest to także popularny sposób na uzyskanie profesjonalnych zdjęć do dokumentów lub portfolio.

Fotografia studyjna daje fotografowi pełną kontrolę nad procesem tworzenia obrazu, co pozwala na uzyskanie pożądanych efektów w kontrolowanych warunkach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *