Nowy sezon 2023/ 24 w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej

Pierwsza premierowa produkcja w nowym sezonie 2023/24 odbędzie się już w październiku. Będzie to prapremiera opery Ślepy tor Krzysztofa Meyera, pianisty, pedagoga, jednego z najważniejszych współczesnych kompozytorów polskich. Na swoim koncie ma zarówno wielkie dzieła symfoniczne, jak i twórczość kameralną, jest też twórcą kilku oper, w tym Cyberiady na podstawie opowiadań Stanisława Lema. Libretto do Ślepego toru napisał znawca i tłumacz twórczości Samuela Becketta, a także ceniony pisarz Antoni Libera. Spektakl poprowadzi muzycznie Łukasz Borowicz, a wyreżyseruje go ceniony przez publiczność Marek Weiss.

Pod koniec stycznia wystawiona zostanie długo oczekiwana koprodukcja Teatru Wielkiego – Opery Narodowej z festiwalem w Salzburgu – Medea Luigiego Cherubiniego w reżyserii Simona Stone’a. Reżyser klasyczne dzieło osadza we współczesnej Europie wśród austriackiej elity. Salzburska premiera tego tytułu spotkała się z szerokim uznaniem zarówno festiwalowej widowni, jak i krytyki. Inscenizacja Stone’a w TW-ON jest niewątpliwie szansą „otwarcia” sceny operowej nie tylko dla melomanów. Znany z filmowych hitów m.in. Powrót (2015), Wykopaliska (2021) czy The Turning (2013), reżyser dokonuje syntezy sztuk, posługując się w dziele – obok zabiegów stricte teatralnych – projekcjami filmowymi, nagraniami wiadomości głosowych oraz przekazem z kamer na żywo.

Po ponad dwudziestopięcioletniej nieobecności w marcu przyszłego roku na scenę TW-ON powróci Così fan tutte dwuaktowa opera buffa Wolfganga Amadeusza Mozarta. Po sukcesie Maríi de Buenos Aires Piazzoli reżyser Wojciech Faruga zaprezentuje swój nowy spektakl, tym razem na dużej scenie. W zamyśle artysty zabawne perypetie kochanków i lekka konwencja są tylko zasłoną dymną dla prawdziwych problemów. Faruga akcję opery przeniesie do Ameryki przełomu lat 60. i 70. Dzieło Mozarta miało prapremierę w 1790 roku w Wiedniu, a libretto Lorenza da Ponte inspirowane było prawdziwym skandalem obyczajowym, którym żył wówczas Paryż. Dzięki muzyce papierowe na pierwszy rzut oka postacie zamieniają się w pełnokrwistych, wielowymiarowych bohaterów, którym nie sposób się oprzeć. Ich gra, która miała być niewinną zabawą, zamienia się w niebezpieczną rozgrywkę, w której do głosu dochodzą skrywane fantazje.

W sezonie 2021/2022 koncertowym wykonaniem dzieła Henryka Jareckiego Barbara Radziwiłłówna zainaugurowaliśmy na naszej scenie cykl wystawień zapomnianych polskich oper, którego pomysłodawczynią jest dyrygentka Marta Kluczyńska. Tym razem w maju pojawi się postać równie co Barbara legendarna – Beatrix Cenci. Opery Ludomira Różyckiego niezbyt często pojawiają się obecnie w repertuarach teatrów – wyjątkiem był w ostatnich latach spektakl Eros i Psyche, dzieło zrealizowane na warszawskiej scenie w 2017 roku przez Barbarę Wysocką. Libretto Beatrix Cenci na podstawie dramatu Juliusza Słowackiego zostało przygotowane przez żonę kompozytora – Stefanię. Opowiada historię przeznaczoną dla osób pełnoletnich i to o mocnych nerwach. Widoczne są tu pokrewieństwa z  Toscą – na analogię wpływa nie tylko miejsce ostatniego aktu (Zamek św. Anioła w Rzymie), lecz także schemat fabularny oparty na relacji między trójką głównych bohaterów, w której miesza się miłość, pożądanie i odraza. Wersja koncertowa będzie okazją do weryfikacji sądów i zwrócenia uwagi na oryginalność Różyckiego. 

Po 13 latach Mariusz Treliński sięgnął ponownie po Borysa Godunowa Modesta Musorgskiego – operowy dramat psychologiczny odsłaniający mechanizmy władzy przejętej siłą i podstępem oraz pokazujący zgubne skutki tyranii. Scenografię do najnowszej inscenizacji tej opery stworzył Boris Kudlička – artysta o niezwykłej wrażliwości artystycznej, słynący z odważnych, zaskakujących pomysłów. Spektakl jest koprodukcją TW-ON oraz New National Theatre Tokyo, gdzie został wystawiony w listopadzie ubiegłego roku, gdyż rząd Japonii nakładając sankcje polityczne i gospodarcze na agresora, postanowił nie odrzucać dorobku rosyjskiej kultury. Warszawska premiera spektaklu zaś, zaplanowana na czerwiec 2022 roku, decyzją dyrekcji została odwołana. Premierę tę przywrócono do repertuaru warunkowo, mając nadzieję, że nastąpi koniec wojny.

W kwietniu 2024 roku Polski Balet Narodowy zaprezentuje premierowe wykonanie Pinokia, dwuaktowego dzieła na podstawie powieści Carlo Collodiego do muzyki Mieczysława Wajnberga, które ucieszy zarówno najmłodszych, jak i dorosłych widzów. Zainteresowanie twórczością tego fascynującego kompozytora sprawia, że jego dzieła pojawiają się nie tylko na nagraniach płytowych i w repertuarach filharmonii, lecz także na deskach teatrów. Opowieść o Pinokiu – pajacyku z drewna, który ożywa – zna każde dziecko. Balet Wajnberga opiera się na książce pt. Buratino napisanej przez Aleksieja Tołstoja, dalekiego kuzyna sławnego pisarza, który oparł fabułę na powieści Collodiego. Anna Hop, inspirując się oryginałem Collodiego, stworzy własną oryginalną historię dostosowaną do współczesnych czasów. Poprzez choreografię ukaże uniwersalne przesłanie opowieści o trudach procesu dojrzewania. Spektakl jest także okazją do ukazania magii teatru za sprawą serii bajkowych przygód chłopca, który podróżuje po różnych światach, by ostatecznie powrócić do domu i skonfrontować się z własną przeszłością.

Wspaniale zapowiada się wieczór baletowy w trzech częściach Bolero+. Tryptyk baletowy pokaże znane już warszawskiej publiczności: dzieło Moving rooms, stworzone w 2008 roku w Amsterdamie przez Krzysztofa Pastora, oraz Bolero Ravela, również w choreografii dyrektora PBN, i wreszcie prapremierę – Kilar concerto. Pierwszy wieczór baletowy zaplanowany został na grudzień tego roku; nieprzypadkowo jednak, ostatni spektakl odbędzie się 28 kwietnia 2024 roku, w przededniu 15. rocznicy utworzenia Polskiego Baletu Narodowego.

Na życzenie widzów powraca na scenę Chorus Opera, spektakl, który spotkał się z gorącym przyjęciem zarówno publiczności, jak i krytyków. Znów rozbrzmią najpiękniejsze partie chóralne z oper m.in. Bizeta, Moniuszki, Pucciniego, Verdiego czy Wagnera w wykonaniu Chóru Teatru Wielkiego – Opery Narodowej.

Nieustannie bawi i zachwyca niezwykła, bardzo współczesna, choć nawiązująca do konwencji kina niemego produkcja opery Czarodziejski flet Mozarta. Świadczy o tym wypełniona za każdym razem po brzegi widownia.

Powróci też wystawiony kilka razy w obecnym sezonie flagowy spektakl Opery Narodowej – Madame Butterfly Pucciniego, której widzowie nie szczędzą owacji na stojąco po każdym ze spektakli. Przepiękna realizacja Mariusza Trelińskiego i Borisa Kudlički w 2024 roku obchodzić będzie swoje 25. urodziny i nadal zachwyca widzów niejednej sceny operowej na świecie.

Z repertuaru Verdiowskiego pokazana zostanie niezapomniana Traviata, a z rodzimej twórczości rozbrzmi Moniuszkowska Halka.Oba spektakle są również dziełem duetu Treliński – Kudlička.

Powróci wspaniała realizacja Barbary Wysockiej La Bohème Pucciniego, w której partię Rodolfo wykona Long Long. Z pozycji klasycznych pojawia się repertuarze Aida. Tytułową partię wykona debiutująca na warszawskiej scenie Ewa Płonka, znana już na całym świecie znakomita sopranistka.

Kolejną propozycję repertuarową przyszłego sezonu stanowić będzie kantata sceniczna Carla Orffa Carmina Burana (Mgnienie oka), będąca nowatorską interpretacją Borisa Kudlički. Kierownictwo muzyczne obejmie Martyna Szymczak.

W kwietniu przyszłego roku w ramach Timeless Film Festival Warsaw, festiwalu poświęconego klasyce filmowej, którego pomysłodawcą jest Roman Gutek, pokazane zostanie nagrodzone 8 Oscarami arcydzieło Miloša Formana Amadeusz live. Z okazji 40. rocznicy premiery obrazu Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego wykonają na żywo muzykę z filmu, który zostanie wyświetlony na wielkim ekranie w jakości HD.

Na Scenę Kameralną powróci María de Buenos Aires Astora Piazzolli w reżyserii Wojciecha Farugi, a na scenę główną TW-ON – Dracula – baletowa adaptacja powieści grozy Brama Stokera o tym samym tytule i jej Oscarowej ekranizacji w reżyserii Francisa Forda Coppoli. Choreografię znakomicie współgrającą z muzyką Wojciecha Kilara stworzył Krzysztof Pastor na specjalne zamówienie West Australian Ballet.

Miłośników klasyki z pewnością ucieszy fakt, że w nadchodzącym sezonie w repertuarze pojawią się trzy arcydzieła baletowe: Giselle z muzyką Adolphe-Charlesa Adama w choreografii Jean Coralli i Julesa Perrota, w stylowej scenografii Andrzeja Kreutza Majewskiego, Bajadera Mariusa Petipy i Siergieja Chudiekowa do muzyki Ludwiga Minkusa w choreografii Natalii Makarowej oraz Don Kichot wspomnianych twórców (Minkus, Petipa).

Więcej z branży

W największym skrócie grafik komputerowy to osoba, która zawodowo zajmuje się opracowywaniem elementów wizualnych przy pomocy techniki komputerowej. Przedstawiciele tej dziedziny są więc połączeniem artysty  (ostateczny efekt ich pracy jest wynikiem inwencji twórczej) i informatyka (grafik komputerowy nie maluję pędzlem – jego narzędziem są skomplikowane programy i algorytmy). Mimo, że ostateczny efekt zawsze wynika  z procesu twórczego, kontrahent grafika ma kluczowy wpływ na tworzone dzieło. To właśnie jego wytycznymi kieruje się grafik podczas swojej pracy.

Podobnie jak w przypadku innych zawodów, tak i wśród grafików komputerowych wyróżniamy wiele specjalizacji. Każda z niech jest odpowiedzią na inną potrzebę rynku. Każda z nich wymaga nieco innych umiejętności. W ramach każdej z nich używa się nieco odmiennego oprogramowania i sprzętu. Mimo, iż z każdym rokiem pojawiają się nowe specjalizacje, istnieją kategorie ogólne, do których można przyporządkować większość przedstawicieli tego zawodu.

Zarobki jak w każdej pracy są zależne od miasta w jakim mieszkamy, doświadczenia i umiejętności. Osoba początkująca zaczyna od niskich stawek 2000 - 2500zł miesiecznie. Grafik bardziej zawansowany 3000zł do 4000zł. Grafik specjalizujący się w grafice 3D, dobry ilustrator, dobry projektant interfejsów w dużym mieście może liczyć na zarobki 6000zł i w górę. 

Grafik komputerowy zapewnia kompleksową obsługę w swojej dziedzinie. Nie można jednak wymagać od grafika tego, by dokonywał czynności wykraczających poza zakres jego obowiązków. Dobrym przykładem są graficy zajmujący się projektowaniem stron internetowych. Są oni odpowiedzialni za stworzenie interfacu oraz grafiki witryny i jej podstron. Po ich stronie leży zmienienie projektu graficznego serwisu www w funkcjonującą całość. Jak już wspomniano, nie można jednak wymagać od grafika, by zakupił domenę, zapewnił hosting czy napisał teksty na stronę (chyba, że w umowie wyraźnie zastrzeżono, że takich czynności się podejmie).

Mimo, że istnieje wiele kategorii grafików, to wszyscy oni posiadają cechy wspólne. W szczególności cechą wspólną wszystkich grafików jest to, że czas, którypoświęcają na stworzenie danego projektu, to nie tylko godziny spędzone przed programami graficznymi. To także czas wykorzystywany na badania rynku czy opracowywanie koncepcji. Najbardziej typowym przykładem może być opracowanie wizytówki albo logo. Czas poświęcony na wykonanie ostatecznej wersji jest nieporównywalnie krótszy od tego potrzebnego na określenie, jakie logo będzie najbardziej odpowiednie dla danej branży oraz jaki układ elementów będzie prezentował się najlepiej.

Kolejnym elementem wspólnym charakterystycznym dla przedstawicieli tego zawodu jest brak związania grafikaz konkretnym miejscem pracy. Ze względu na fakt, że głównym narzędziem pracy grafika jest komputer, jego mobilność jest ograniczona jedynie dostępem do elektryczności oraz Internetu. Poszukując grafika nie powinniśmy ograniczać się więc do terenu zamieszkiwanej przez nas miejscowości. Powinniśmy natomiast poszukiwać osoby, której specjalizacja najbardziej odpowiada zleceniu, które zamierzamy jej powierzyć.

Wspólną cechą wszystkich grafików jest także to, że współpraca z nimi nie wymaga spotkania w cztery oczy. Wszystkie wytyczne jesteśmy w stanie powierzyć za pośrednictwem poczty elektronicznej, ewentualnie podczas rozmowy telefonicznej.

Niezależnie od specjalizacji, każdy grafik zmuszony jest do stałego rozwijania swoich umiejętności. Profesja grafika podlega nieustannym przemianom. Z roku na rok produkowane są komputery, które przewyższają swoją mocą obliczeniową dotychczasowe modele. To samo dotyczy oprogramowania. Softwere obecnie dostępny na rynku daje znacznie większe możliwości niż jego wcześniejsze wersje. Wywołuje to konieczność stałego zakupu nowego sprzętu i oprogramowania, ale również ciągłej nauki. Nie jest możliwe nadążanie za pojawiającymi się zmianami bez ciągłego dokształcania się.

Czym zajmuje się grafik komputerowy?

Grafik komputerowy musi łączyć w swojej pracy aspekty artystyczne oraz informatyczne. Trudno jednoznacznie scharakteryzować tę profesję, ponieważ zakres obowiązków jest ustalany indywidualnie, w zależności od konkretnych potrzeb. Najogólniej jednak rzecz ujmując, graficy komputerowi zajmują się kampaniami marketingowymi i reklamowymi pod kątem przygotowywania grafik, ilustracji, makiet 3D, projektowaniem ulotek, billboardów, składem papierowych magazynów itp.

Grafik komputerowy - gdzie znajdzie pracę i za ile?

Grafik komputerowy znajdzie zatrudnienie w wielu branżach, w tym przede wszystkim mediach, wydawnictwach, agencjach kreatywnych, reklamowych czy public relations. W dobie ogromnej popularności social mediów graficy komputerowi nie mogą narzekać na brak pracy. Znajdą ją bowiem zarówno w dużych przedsiębiorstwach, gdzie istnieją działy graficzne, jak i w niewielkich firmach.

Fotografia studyjna

Fotografia studyjna to rodzaj fotografii, która jest wykonywana w kontrolowanych warunkach studia fotograficznego, zazwyczaj za pomocą specjalistycznego sprzętu oświetleniowego i tła. Fotografia studyjna charakteryzuje się starannym podejściem do oświetlenia, kompozycji, detali i kontroli nad całą sceną.

Oto kilka kluczowych elementów związanych z fotografią studyjną:

  1. Oświetlenie: Jednym z głównych elementów w fotografii studyjnej jest kontrolowane oświetlenie. Fotografowie studyjni często korzystają z różnych źródeł światła, takich jak lampy błyskowe, światła ciągłe, softboxy czy lampy studyjne, aby uzyskać pożądane efekty i uniknąć niechcianych cieni.
  2. Tło: W studio fotograficznym często używa się jednolitego tła, które pozwala skupić uwagę na fotografowanym obiekcie. Tła mogą być różnokolorowe lub jednolite, a ich wybór zależy od zamierzonego efektu i stylu fotografii.
  3. Kontrola nad kompozycją: Fotografowie studyjni mają pełną kontrolę nad kompozycją zdjęcia. Mogą skupić się na szczegółach, eksperymentować z kątami, ustawiać oświetlenie w taki sposób, aby podkreślało cechy obiektu oraz stosować różnorodne techniki kompozycyjne.
  4. Sprzęt fotograficzny: Do fotografii studyjnej używa się zazwyczaj aparatów cyfrowych o wysokiej rozdzielczości, które pozwalają na uzyskanie szczegółowych i wyraźnych obrazów. W przypadku portretów mogą być używane specjalistyczne obiektywy, takie jak portretowe, aby uzyskać korzystne efekty.
  5. Retuszowanie i edycja: Po zrobieniu zdjęć, fotografowie studyjni często korzystają z programów do edycji fotografii, takich jak Adobe Photoshop, do retuszowania, poprawiania kolorów, usuwania niedoskonałości i dostosowywania ogólnej jakości obrazu.
  6. Zastosowania: Fotografia studyjna może być używana w różnych celach, takich jak portrety, sesje rodzinne, sesje ślubne, fotografie reklamowe produktów, zdjęcia mody czy fotografie artystyczne. Jest to także popularny sposób na uzyskanie profesjonalnych zdjęć do dokumentów lub portfolio.

Fotografia studyjna daje fotografowi pełną kontrolę nad procesem tworzenia obrazu, co pozwala na uzyskanie pożądanych efektów w kontrolowanych warunkach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *